Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:9376.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:454:54
Średnia prędkość:20.61 km/h
Maksymalna prędkość:62.25 km/h
Suma podjazdów:30331 m
Maks. tętno maksymalne:186 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (86 %)
Suma kalorii:355789 kcal
Liczba aktywności:205
Średnio na aktywność:45.74 km i 2h 13m
Więcej statystyk

Na lotnisko w Pyrzowicach

Niedziela, 17 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, 50-100
powolutku bez pośpiechu tam i z powrotem. Samolot stoi tam gdzie stał nadal jest kolorowy :)

Widać postępy zaczynam doganiać co słabsze kolarki jak zaczne jeździć równo z tymi lepszymi to sobie sam takie coś kupie :)

Narazie praca, praca, praca

cad:79

Kolejne bajorko odwiedzone

Niedziela, 10 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, 50-100
Cel był prosty rekreacyjnie jazda nad zbiornik Dziećkowice i prawie był bo automapa w wersji ruch pieszy potrafi takie skróty pokazać że spokojnie mogłem z 15km sobie zapisać jako jazda w terenie.
Zresztą stąd taka słaba średnia bo moje oponki średnio zapatrywały się na piasek. A otaczając zbiornik Dziećkowice miałem wszystkiego pod dostatkiem czyli troche asfaltu, trochę piasku i duże kałuże których pokonanie powodowało szybsze bicie serca bo było tak głęboko że woda na wysokości stóp i się zastanawiałem wleje się do buta czy nie. Po tym jeszcze obrałem kierunek na Sosinę i do domu.

Widok na zbiornik Dziećkowice © Accjacek


A po czymś takim musiałem jechać © Accjacek


<a href="" title="GPSies - Kolejne bajorko"><img src="http://www.gpsies.com/images/linkus.png" border="0" alt="GPSies - Kolejne bajorko" /></a>

cad:74

Balaton, Sosina, Kazimierz, pogoria III, IV i gleba

Środa, 6 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, 50-100
to ostatnie na 100 m od domu (pod latarnią najciemniej :) złapałem jakiś kamień i poszłem w krzaki straty jeszcze nie znane mam nadzieje że brak (głowa uratowana przez kask a ręce przez rękawiczki osprzęt też wygląda na kompletny.

Cad:79

Powrót do domu

Niedziela, 26 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, do 50
Powrót naszą sławną PKP wykupiłem bilet dla roweru więc szukam tego osławionego wagonu na rowery okazuje się że jest to jeden zlikwidowany przedział gdzie usunięto siedzenia i zamontowano trzy wieszaki na rowery.
Ale nie to jest straszne a to że wejście ma standardowe rozmiary jak dla pasażerów i dodatkowo w Poznaniu peron jest poniżej najniższego stopnia wagonu tak że trzeba rower podnieść na wysokość oczu aby wstawić rower do wagonu co przy sakwach nie jest łatwym zadaniem.
Szarpiąc się z rowerem potargałem sakwy i złamałem w jednej wzmocnienie o czym boleśnie się przekonałem jadąc z Katowic do domu gdy jedna sakwa mi się wkręciła w szprychy.

Podsumowanie dla mnie to lekcja że na prostych rzeczach człowiek ginie a PKP to tylko ładne reklamy a reszta to nadal komuna jak za dobrych czasów. Jak sobie podsumuje to mi wyszło koszty przejazdu na ponad 100 zł bo 10 za bilet i ponad 100zł za sakwy.

A sam wyjazd był dla mnie lekcją pokory ale pokazał że rowerkiem też się da i można fajnie czas spędzić nawet w siodle. Następnym razem pozwolę sobie na zupełnie inny wariant bez gonitwy ze zwiedzaniem mijanych zabytków i lepszym przygotowaniem kondycyjnym :)


cad:76

Poznań dzień 2

Piątek, 24 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, 50-100
Noc spędziłem w małym moteliku chyba nawet sam jako jedyny gość.
Pokoik maleńki że ledwo łóżko i szafka z TV się mieściła ale dla mnie i tak był tylko istotny prysznic i wyrko. Wstaje przed 7.00 śniadanko wskakuje na rower i jazda. A w sumie to mordęga bo cały czas pod wiatr i ucieczki przed deszczem który dopadł mnie 2 razy na szczęście udawało mi się uciec więc byłem tylko lekko mokry.

A mówią że Wielkopolska to takie zadbane województwo a takie zabytki niszczeją © Accjacek



Niestety przy takiej jeździe musiałem oszczędzać kolano które mnie bardzo bolało a to przekładało się na jeszcze bardziej obolałą d.. (siodełko) i dłonie. A wczoraj wieczorem było ta bezwietrznie oj można było te 40 km ekstra zrobić ale cóż trzeba było walczyć ze swoimi słabościami.
jestem !!!!!!!!!!!! © Accjacek

Widok na Wartę © Accjacek

Po paru godzinach walki dotarłem już tylko przejazd przez miasto i ląduje u rodzinki.
<a href="" title="GPSies - Poznań d2"><img src="http://www.gpsies.com/images/linkus.png" border="0" alt="GPSies - Poznań d2" /></a>

cad:79