Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2014

Dystans całkowity:254.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:14:43
Średnia prędkość:17.28 km/h
Maksymalna prędkość:44.91 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (94 %)
Maks. tętno średnie:145 (77 %)
Suma kalorii:10383 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:25.43 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Do i z pracy v1

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · Komentarze(4)
Kategoria do 50, Obowiązki
Dziś przesadziłem z ilością powłok i się zagotowałem. Po za tym jak na poniedziałek kultura kierujących pozytywna.
Droga powrotna ilość warstw -1 i efekt na + choć trochę mi zeszło na dogrzanie.

Do i z pracy v1

Środa, 19 lutego 2014 · Komentarze(2)
Kategoria Obowiązki, do 50
Hevy load - czyli dziś z doładowaną sakwą tak że mnie na bok brało.... z górki przyjemnie pod górkę też było fajnie ale tylko na początku później już mniej.

Oby nie padało bo się chyba wystawiłem.

No i nie padało jak wracałem co nie zmienia faktu że cały w brei wróciłem do domu.

Do i z pracy v1

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · Komentarze(2)
Kategoria do 50, Obowiązki
Dziś znów na + icm też zeznawał że ma być ok więc pojechałem.
Ogólnie dziś z przygodami najpierw Pan na rondzie koło placu Papieskiego chce mnie zabrać a później kierowcy autobusów tak namotali koło targu w DG że zmieniłem pas na chodnik i spokojnie dotoczyłem się do pracy.

W drodze powrotnej postanowiłem kierowcą wybaczyć i pojechać asfaltami nawet się udało.

A teraz jeszcze na kosza ruch to podstawa.

Malinowice

Sobota, 15 lutego 2014 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100, inne, Samotnie
Lutowe wycieczki są dla zatwardziałych wariatów albo ma się maj w lutym. Ja nie wariat czyli maj.
Ogólnie powolne kręcenie po bliższych i dalszych okolicach z postojami na załatwienie paru tematów a powrót z kumplem który mnie odprowadził na molo.

Kazimierz

Niedziela, 9 lutego 2014 · Komentarze(2)
Dziś miało być lajtowo bo jutro idę na Kosza miała być Sosinka niestety jak córka zobaczyła że wciągam ciuchy na rower nie było litości. Z tej okazji nawet syn się wybrał który zazwyczaj szukał wymówek jak tu ojca zbyć. Ogólnie tempo syna który po raz pierwszy w tym roku na rower się wybrał, mi pasiło bo miało być lajtowo i było a najbardziej zainteresowana po 400m usnęła i obudziła się na 2 km przed domem. Niestety na dłuższe przeloty z dzieciakiem w przyczepce jeszcze aury nie ma więc był Kazimierz ale ten Park.

Po mieście

Piątek, 7 lutego 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Samotnie
A tak się poszwendać po centrum w sumie bez sensu ale już dawno tam nie byłem tak od szkoły średniej.

http://www.endomondo.com/workouts/294429418/194772...

Miła być myjnia ale kolejka był więc się myjnia rozmyła i rower dalej brudny.

Do i z pracy v1

Czwartek, 6 lutego 2014 · Komentarze(2)
Kategoria do 50, Obowiązki
Dziś warunki meto jak i obowiązki pozwoliły to się pojechało. Powolutku chodniczkami co by się nie posmarkać po pierwszej jeździe.
Ogólnie wrażenie miałem takie że rano było cieplej jak wieczorem.