Wpisy archiwalne w kategorii

Obowiązki

Dystans całkowity:5518.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:256:17
Średnia prędkość:21.53 km/h
Maksymalna prędkość:58.52 km/h
Suma podjazdów:16809 m
Maks. tętno maksymalne:183 (97 %)
Maks. tętno średnie:158 (84 %)
Suma kalorii:190198 kcal
Liczba aktywności:175
Średnio na aktywność:31.53 km i 1h 27m
Więcej statystyk

Do pracy

Środa, 24 września 2014 · Komentarze(3)
Kategoria do 50, Obowiązki
To jest jakieś wariactwo aby w trzy dni tak się pogoda przewróciła dziś z +4 cała drogę woda mi z kasku kapała. Trasa najkrótsza co by złapać jaki komplet ciuchów sobie przygotować na te warunki i nie zmarznąć, dziś przesadziłem z ilością warstw.

Powrót w zestawie wiosennym. Trasa spokojna na Klimontowie spotykam Andiego niestety nie miałem czasu na pogaduchy więc chyba mu średniej bardzo nie zdołowałem :)
cad:69

Do pracy i z pracy

Poniedziałek, 15 września 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
Ech znów to samo no może z małym urozmaiceniem bo coś mi się w tylnej przerzutce tak pop.. że aż przykro słuchać a wybiera losowo :(

Temat trochę podleczony ale dalej coś nie działa tak jak bym chciał :(
cad:75

Do pracy i z pracy

Środa, 10 września 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
Jak zwykle jedynie co to trochę inaczej mnie teraz nogi bola bo wczoraj siodło podniosłem o 1 cm a wrażenie takie jak bym pierwsze kilometry w tym roku robił ale zobaczymy może uda się kolana odciążyć.

Powrót najkrótszą.

cad:77

Do pracy i z pracy

Wtorek, 9 września 2014 · Komentarze(1)
Kategoria do 50, Obowiązki
Po wczorajszym koszu do późnych godzin nocnych dziś nogi sztywne szczególnie łydki no i kolano boli po twardym lądowaniu na parkiecie. Na ostatnich 2 kilometrach coś mi zaczyna kapać na czerepek wiec troszkę podkręciłem co by tylko się zamoczyć a nie zmoczyć w tym wieku już trochę wstyd.

A w trakcie dnia rowerek przeszedł małą modyfikację i konserwację. Stary wkład pomimo 8 tyś km nalatanych nadal nie wskazuje dużego zużycia więc zostaje na wszelki wypadek niestety dalej muszę szukać mojego pstrykacza.
Mała modyfikacja napędu
Mała modyfikacja napędu © Accjacek

A po pracy bez wielkiego zaginania do domu jedynie trzeba było napaść cashmachine z wiadomych powodów.
cad:76

Do pracy i z pracy

Poniedziałek, 8 września 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
Jak dziś rano może być cały rok ani lepiej ani gorzej w sam raz

Powrót szybciutko do domu bo wieczorkiem kosz.

cad:75

Do pracy i z pracy

Piątek, 5 września 2014 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100, Obowiązki
No i dziś miałem śmierć w oczach bo na pustej drodze jednemu panu zabrakło cierpliwości i wyprzedzał na trzeciego a jechali z przeciwka więc cały manewr mógł spokojnie i bezpiecznie wykonać 5 sekund później. Cieszę się że jednak bokami raczej brykam bo jak bym miał tak mieć co drugi dzień to dziękuje chyba bym autem jeździł większa szansa na przetrwanie.

Po pracy postanowiłem zrealizować plan z wczoraj czyli Rabsztyn omijając oczywiście główne drogi i jak na złość znów trafiłem do lasu gdzie mi się ścieżka skończyła a zaczęło się pchanie i przedzieranie przez młodnik. Gdy już dotarłem do drogi z płyt liczyłem że to koniec ale nie jeszcze mały wypych pod piaskowy podjazd. Dopiero u góry orientuje się że odchodząca droga w bok była utwardzonym podjazdem.  W końcu jednak ląduje pod zamkiem już mocno zrujnowany walką z wiatrem, lasem i podjazdami wciągam czekoladę i popijam colą. Czas nagli więc obieram kierunek Bukowno i dom, po drodze cukier dociera we właściwe miejsce i przyśpieszam nareszcie wiatr przestaje przeszkadzać.

A wieczorem do lekarza na konsultacje co z moimi kolanami i dostałem paczkę pigułek na szczęście raczej profilaktyka niż leczenie.



cad:73

Do pracy i z pracy objazdowo

Czwartek, 4 września 2014 · Komentarze(3)
Kategoria 50-100, Obowiązki
Do pracy jednak jedzie się źle i nic tego nie zmieni tylko przez 50% trasy udawało mi sie wmawiać sobie że to wycieczka

Powrót już tak standardowo jakąś alternatywą w sumie nic ciekawego co prawda miałem jechać na Rabsztyn ale coś mnie gacie zaczęły obcierać i zrezygnowałem. W okolicach Niwy mam lekko z górki więc sobie jadę trochę żwawiej i mijam jakiegoś rowerzystę który po pewnym czasie postanawia mnie pogonić więc nie odpuszczam aż do zjazdu na Maczki może mnie tłumaczyć że on na pusto ja z sakiewką. Końcem końców utrzymałem go za sobą ale język musiałem pilnować co by się mi w tryba nie wkręcił.

cad:78

Do pracy i z pracy objazdowo

Środa, 3 września 2014 · Komentarze(2)
Kategoria Obowiązki, do 50
Dziś pierwszy raz po 2 dniach pogody ...mokrej bo raczej nie deszczowej. Ubrany zbyt ciepło musiałem re konfigurować warstwy już po 3km. Z racji że mam raczej trasę spokojną więc o przygodach pokroju Tomka czy Limita pisać nie mogę i dobrze.
Nie wiem tylko czemu zawsze rano mi się gorzej jedzie...

Po pracy pare obowiązków a dokładnie szt.2 czyli do szpitala górniczego po fotki RTG moich kolan i barków a następnie do meblowego załatwić reklamacje.

Nie nie musicie się martwić z barkami wygląda że jest ok a kolanko przynajmniej jedno do małego zadbania w każdym razie mam się udać do lekarza.

cad:75

Do pracy i z pracy objazdowo

Czwartek, 28 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100, Obowiązki
Dziś tempo wolniejsze bo coś mi ciągle kolano dokucza i nie wiem z czego to wynika. Tak czy siak trzeba je oszczędzać jak chce się pojeździć jeszcze trochę.


A po pracy wybrałem się pod pomnik Francesco Nullo i dalej lasem a tam błotko że hoho. Ja już się przebiłem to Bolesław, Bukowno, Sosina i dom.

cad:70