Do pracy i z pracy

Wtorek, 9 września 2014 · Komentarze(1)
Kategoria do 50, Obowiązki
Po wczorajszym koszu do późnych godzin nocnych dziś nogi sztywne szczególnie łydki no i kolano boli po twardym lądowaniu na parkiecie. Na ostatnich 2 kilometrach coś mi zaczyna kapać na czerepek wiec troszkę podkręciłem co by tylko się zamoczyć a nie zmoczyć w tym wieku już trochę wstyd.

A w trakcie dnia rowerek przeszedł małą modyfikację i konserwację. Stary wkład pomimo 8 tyś km nalatanych nadal nie wskazuje dużego zużycia więc zostaje na wszelki wypadek niestety dalej muszę szukać mojego pstrykacza.
Mała modyfikacja napędu
Mała modyfikacja napędu © Accjacek

A po pracy bez wielkiego zaginania do domu jedynie trzeba było napaść cashmachine z wiadomych powodów.
cad:76

Komentarze (1)

Trzeba było sobie złoty zapodać :D

Krzychu22 07:49 środa, 10 września 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]