Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:612.25 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:48
Średnia prędkość:18.11 km/h
Maksymalna prędkość:49.79 km/h
Maks. tętno maksymalne:180 (95 %)
Maks. tętno średnie:139 (73 %)
Suma kalorii:20052 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:36.01 km i 1h 59m
Więcej statystyk

Wieczorny trip z Synem

Środa, 29 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, z synkiem
Zostałem zaproszony przez Syna na wycieczkę. To pojechaliśmy na Kazimierz do parku zaczepiając o e.clerca celem zakupienia papu dla rybek bo już trzy dni biedaczyska pływały na głodnego.

cad:61

Do pracy V3 z pracy V1

Środa, 22 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
Zapałeczki w oczach i wstajemy. Na dworze fajnie nie za zimno nie za gorąco tak jak być powinno to sobie V3 zapodałem. Dzięki wczorajszemu spacerkowi wszystkie skurcze ładnie mi się rozeszły i dziś nogi przyjemnie deptały. Jakiś pozytywny początek dnia dziś mam ;-)

cad:84

Zarwana noc cykliczna

Wtorek, 21 sierpnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria do 50, inne
A dziś zapałeczki i do roboty a jak dojadę to opiszę

No jestem więc pisze:

Moje drugie takie spotkanie z nocnym grillowaniem na żywym ogniu ale najpierw trzeba było swoje przedreptać na szczęście Krzychu dotrzymywał mi towarzystwa więc nie było mi nudno. Adam niestety zdobył taką popularność że był wręcz rozrywany przez inne ekipy a w zeszłym roku marudził że nie ma z kim jeździć ;-) a teraz ledwie znalazł parę chwil dla starych kamratów.
Niestety widać moje nieobycie towarzyskie w światku rowerowym bo ze znajomych to jak wspominałem tylko Krzychu, Adam (Czyli Limit), Doms (czyli Damian) , Avacs(czyli Rysiek) i Edyta a i Olo gdzieś ostrzka ćwiczył na rampach.

Reszta ekipy albo kontuzjowana albo zakochana więc mało nas było tak jakoś.

Sama imprezę niestety tym razem trochę przekombinowana bo objazd zamienił się w marszo-postój z odcinkami pokonywanymi w wolnym tempie. Było po prostu zbyt wielu ludzi na tak ciasne ścieżki i przejazd rozciągnął się w czasie niemiłosiernie reszta jak zawsze ok.
cad:65

Rybnik kolejny raz

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · Komentarze(6)
Kategoria 100-150, inne
Tym razem bez przygotowania i dopiero w domu odczułem ile km pokonałem. Teraz tyle bo mam inne tematy do ogarnięcia zresztą moi kompani pewnie fajnie opiszą.

Mały update:

Pisze dzień po bo niestety czekała na mnie w domu nie miła niespodzianka w postaci gorączkującego dzieciaka.

Wycieczka sprowokowana przez Adama celem wykonania rozpoznania dla kolejnej wycieczki rowerowej pod egidą "Cyklozy" jak dobrze mniemam. Było nas trójka czyli Edyta, Adam i Ja jako ten który miał robić za ogon peletonu. Ogólnie fajne połączenie wyszło ze starego szlaku i nowych koncepcji Adamowych. Ja tylko w poradach na wyjazd bym wpisał że sprawny łańcuch jest wskazany ;-)

cad:74