Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:464.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:22:02
Średnia prędkość:21.08 km/h
Maksymalna prędkość:53.11 km/h
Suma podjazdów:955 m
Maks. tętno maksymalne:178 (94 %)
Maks. tętno średnie:159 (84 %)
Suma kalorii:15245 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:46.44 km i 2h 12m
Więcej statystyk

Do pracy V3 z pracy przez DG a wieczorkiem kosz

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100, Obowiązki
Dziś na sportowo i lajtowo co by kolano odpoczęło a nie zapomniało o obrotach.
Ciągle jeszcze brykam na młynku może skorzystam z techniki Tomka?
Nie bo by mi jeszcze biegać trzeba było :)

cad:83
do celu:6815km

Test kolana

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Samotnie
Po porannych bólach nie sądziłem że będzie mi dane pojeździć tym bardziej że plan był działkowy ale w takim słońcu prace na działce jakoś mnie nie przekonywały do siebie.

Po południu już było znośnie kolano rozruszane nie dokuczało mi to postanowiłem wykorzystać okazje że musiałem z tematem do braciszka podjechać i wybrałem się rowerkiem. Ogólnie pozytywnie zaskoczony jestem choć nogi raczej nie obciążałem i jechałem bardzo delikatnie. Kolano zaczęło doskwierać dopiero po 30km i były to tylko lekkie oznaki wczorajszego wysiłku. A już się martwiłem a będzie myślę ok jutro test na koszu jak dam rade to będzie mi dane jeszcze pojeździć.

cad:83
Do celu: 6865km

Ambitny plan po korektach

Sobota, 28 kwietnia 2012 · Komentarze(5)
Kategoria 100-150, inne
Udało się wygospodarować czas na rower to chciałem go wykorzystać na maksa więc plan był ambitny czyli:Ogrodzieniec, Morsko, Pilica, Pieskowa Skała, Dom.
Niestety plan się zaczął walić już na starcie niestety okazało się że mam zatarty napęd ale o tej przypadłości rowerzystów rozpisywać się nie będę bo może będą to czytać kobiety i dzieci... w każdym razie zakosiłem Sudokrem mojemu dziecku i ruszam. Już na starcie coś nie funkcjonuje w mojej navi wydaje mi się że sytuacje opanowałem niestety nie ale o tym dowiedziałem się w Morsku :(
Na molo dojechałem z 10min poślizgiem tam siedzi już Adam i Szwagier. Szybko nakreślam jaką mam wizję (czyli omijamy błotka czytaj szlaki leśne i staramy się trzymać asfaltów) oraz cele pośrednie trasy. Pogoda nam dopisała aż za dobrze taki upał że chyba z 6 litrów wody wypiłem jak nie więcej. Ale po kolei albo nie mapa jest u Adama więc nie ma co się rozpisywać jedynie co mogę wspomnieć to że załatwiliśmy zniżki dla rowerzystów w lodziarni w Ogrodzieńcu. W Pilicy jeszcze smarowanie Sudokremem działało dobrze więc ja czułem się lekko zmęczony i ze smakiem na Pieskową Skałę a chłopaki szukali już drogi do domu. Szwagier spodziewał się wieczorem gości a Adam nie chciał się włóczyć po nocach wiec zostałem przegłosowany.
Dalej czerwono-niebieskim powrót do Ogrodzieńca, karczek z grilla, lody włoskie i już starą trasą do domu. Z nieprzyjemnych rzeczy to niestety przejazd szlakiem
kosztował mnie kontuzję kolana i dziś mnie nap... pewnie suma zmęczenia, pogody i braków kondycyjnych.
Poniżej parę fotek z trasy.











cad:79
Do celu:6901

Do pracy v1 a po pracy Pogoria III i IV

Piątek, 20 kwietnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100, Obowiązki
Moja maleńka Pani potrafi mnie tak fizycznie zmęczyć że zawsze gonię do roboty na ostatni gwizdek i trzeba jechać V1 a pora i pogoda już sprzyja do dłuższych wariantów a coś czuje że w tym roku to będą jedyne moje przejazdy rowerowe...

Po pracy szybki tel do domu celem negocjacji i udało się to sobie troszkę pojeździłem po pogori III i IV.

cad:85
do celu: 7079

Aktywny dzień

Środa, 18 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria inne
Dzionek zacząłem od 650km samochodem, następnie było 2km biegiem i 1 km marszem a zakończyłem jazdą rowerkiem na kosza i 1,5h ganianiem za piłką i powrotem do domu.
Jutro znowu życie i 700km po polskich drogach niestety autkiem.

cad:83
do celu:7136

Na spotkanie z Adamem

Sobota, 14 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Kategoria do 50, inne
Od dawna nie było okazji spotkać ziomali z wycieczek rowerowych.
A w sumie to Adama (limit) i Gozdiego. Z racji że życie jak zwykle pokrzyżowało mi plany wyruszyłem z domu o 10:45 czyli mocno ale to mocno spóźniony. Zakładałem że pewnie już siedzą na górze więc nie kombinując pociąłem bezpośrednio na metę. Jakie było moje zdziwienie gdy niemal równo dotarłem z kolumną rowerzystów różnicy było może 30 sek.
Na górce chwile posiedziałem, pogadałem z Adamem z racji że Gozdi bawił się w kierownika imprezy nie było okazji do spokojnej rozmowy. I po ok 1 godzinie musiałem się zawijać do domu - znowu życie.

Zlot Dorotka © Accjacek

cad:79
do celu:7158

Do pracy i z pracy, na kosza, kosz i do domu

Środa, 11 kwietnia 2012 · Komentarze(4)
Kategoria do 50, Obowiązki
Kolejny raz środowy zestaw tylko tym razem mocniejszy powrót do domu z dwoma skurczami w nogach efekt uganiania się za piłką na szczęście trafiły się dwa słabowite koguty i udało się zapomnieć o bólu :)

cad:81
do celu:7191

Do pracy i z pracy, na kosza, kosz i do domu

Środa, 4 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria do 50, Obowiązki
Dziś dzień zdrowego trybu życia bo i pogoda dopisała a ja nie zaspałem do roboty jak wczoraj :)
Udało się pojeździć, pobiegać za piłką a teraz sobie piwko sączę i rozmyślam jak wygospodarować więcej czasu na wszystkie obowiązki i projekciki które prowadzę.

cad:78
Do celu: 7233