Do pracy i z pracy

Środa, 13 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Obowiązki, do 50
No ciężkie wisiały a teraz słońce świeci ciekawe co będzie jak do domu będe ruszał. Cały dzień pogoda słoneczna jak trzeba się zbierać znów jak rano...ech

cad:76

Z pracy

Wtorek, 12 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Obowiązki, do 50
cad:73

Do pracy

Poniedziałek, 11 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
I znów to samo

cad:74

Okolice

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Samotnie
Poruszać nogami

cad:70

Kraków kolejny raz

Sobota, 9 sierpnia 2014 · Komentarze(1)
Kategoria 150-200, Samotnie
Coś mi klikło wczoraj że dziś pojadę do Krakowa.... plan był prosty ruszyć o 6:00 i prawie się udało bo ruszyłem ale z łóżka więc start się opóźnił o ok 45min. Do Krakowa tym razem prowadziła mnie mapa google wersja rowerowa. Ogólnie pozytywnie po za faktem że na niebieskim pomiędzy Jaworznem a Trzebinią małe bagienka przez które musiałem brodzić reszta przez Lasy Dulowskie. Ostanie 15 km już trasą 79 niestety ruch szalony pomimo że TIR-y ponoć miały zakazy. Dopiero w okolicach centrum odkrywam że dziś jest przecież finał TdP.

  Dzieciaki startują do TDP
Dzieciaki startują do TDP © Accjacek

Z racji że było jeszcze wcześnie a ja miałem w planie zwiedzanie muzeum lotnictwa ruszam dalej... przepraszam człapie bo ludzi tyle że iść się nie da a co dopiero jechać ale udaje się wydostać.

Muzeum lotnictwa Kraków
Muzeum lotnictwa Kraków © Accjacek

W muzeum spędzam chyba z dwie godziny, warto jechać tym bardziej że przed są stojaki dla rowerów więc mając zabezpieczenie można fajnie przypiąć rower. W miedzy czasie testowałem swój nowy power bank doładowując do pełna tel. i jeszcze zostało energii na drugie a przynajmniej tak wskazuje.

A tego ruskie pewnie szukają
A tego ruskie pewnie szukają © Accjacek

Ju z muzeum
Ju z muzeum © Accjacek

Papieski helikopter
Papieski helikopter © Accjacek

Jak już mnie rozbolały nogi od łazikowania pomiędzy eksponatami chwilę przycupłem co by zebrać siły i ruszyłem w drogę powrotną.

Wracam do centrum a tam jeszcze więcej luda więc wyrywam się z tego ścisku i postanawiam jechać do domu bo do startów jeszcze bym musiał czekać a wracanie po zakończeniu skończyło by się dla mnie nocną eskapadą. Wyjeżdżając z Krakowa trafiam na strefę serwisową.

W okolicach stadionu staneły tir-y serwisowe
W okolicach stadionu staneły tir-y serwisowe © Accjacek

Z wiadomych powodów musiałem
Z wiadomych powodów musiałem © Accjacek

oglądam sobie stanowiska serwisowe i maszyny część kolarzy już jeździ po okolicy rozgrzewając się. Co ciekawe można było wjechać bez problemów popatrzeć na rowerki niemal dotknąć i nikt nikogo nie gonił, krzyczał czy wyrzucał  da się...da.

Powrót mniej więcej tą samą trasą z mikro modyfikacjami.

Co śmieszne pogubiłem się w okolicach Sosiny i musiałem ciąć przez pole przy okazji wkręciło mi się jakieś drzewsko w tylne koło i niemal zerwałem łańcuch. Na Sosince mały postój na loda włoskiego i dalej do domu. Na dworcu szlabany na dole bo pociąg ciągnący cysterny wlekł gdzieś cały ten skład ja z nudów przeglądam licznik i odkrywam że mam średnią 19,9 km/h postanawiam zawalczyć.
Dalsza droga to podgląd na średnią i walka ze zmęczenie ale z sukcesem. A w domku szybki prysznic i kibicować, nie wiem tylko czemu ogłosili że Majka wygrał przecież to ja pierwszy dojechałem :)


Trasa kosztowała mnie śniadanie, 2,5 tabliczki czekolady, 4 litry Muszynianki ( dopałerowane dwoma pastylkami magnezu i dwoma Isostara)
cad:68

Do pracy i z pracy

Piątek, 8 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Obowiązki
No i się pospało czyli jednorazowe zignorowanie budzika bo na dworze tak ciemno że musi padać... nie padało ale wystarczyło aby mieć do wyboru auto albo najkrótsza... kusiło oj kusiło co by sobie odpuścić dziś ale się przełamałem i jakoś nawet tak na czas dojechałem.

A w drodze powrotnej w poszukiwaniu power banku końcem końców kupiłem w Euro TP-Link 10400mAh w końcu wywalę akumulatory które ciągałem.

cad:74

Do pracy i z pracy

Czwartek, 7 sierpnia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria do 50, Obowiązki
Ruszam jak zwykle choć ciągle obiecuje sobie wstać te 30min wcześniej i zrobić ekstra km tylko plany wieczorne ciężko realizuje się rano ;-)

Do domu pod groźbą deszczu która mnie dogania na ostatnim kilometrze na szczęście nie miało czasu mnie zmoczyć zbytnio jedynie schłodzić delikatnie.
cad:78

Do pracy i z pracy objazdowo

Środa, 6 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Obowiązki, 50-100
Do pracy spokojnie bez napinki co by być "fresh" poranna temperatura zresztą to ułatwiła bo było wyraźnie chłodniej.
A po pracy mały + czyli trochę mi się zboczyło.
CAD:73

Z pracy

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Obowiązki, do 50
A miało padać coś się algorytm w icm posypał :) mi pasuje

cad:79

Do pracy

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · Komentarze(1)
Kategoria Obowiązki, do 50
I po urlopie :(

Cad:75