Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:9376.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:454:54
Średnia prędkość:20.61 km/h
Maksymalna prędkość:62.25 km/h
Suma podjazdów:30331 m
Maks. tętno maksymalne:186 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (86 %)
Suma kalorii:355789 kcal
Liczba aktywności:205
Średnio na aktywność:45.74 km i 2h 13m
Więcej statystyk

Okolice

Piątek, 3 stycznia 2014 · Komentarze(8)
Kategoria do 50, Samotnie
Bliskie okolice czyli Euroterminal, Strzemieszyce i Kazimierz.

Przeczyce i okolice

Sobota, 28 grudnia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100, Samotnie

Hmm to grudzień? Pogoda lepsza jak w niektóre miesiące wiosenne. Wyjazd dość spontaniczny i z obsuwą na szczęście tylko 1 godzinną więc obiad był. Pozytywnie mnie zaskoczyło że w lasku w okolicach Przeczyc ścieżki leśne są suche i przejezdne.

To już chyba ostatni wpis tego roczny więc wszystkim czytającym Szczęśliwego Nowego 2014-ego.

Asfaltowa pewność

Niedziela, 8 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Samotnie
Dziś z rana piękne słońce a tu telefon padnięty, walkman umiera a słońce świeci.
Wciągam rynsztunek w postaci wielu warstw i chodniczkami ruszam w kierunku P3 dalej P4 i zjazd na pseudo teren.
A dlaczego asfaltowa pewność bo tak się pewnie czułem że może z 1km ujechałem tymi niby terenami i zaliczyłem z swoją odległa przyszłością spotkanie pierwszego stopnia. Lekcja pobrana na śniegu jazda po skarpach wcale nie jest taka prosta.

Dalej objazd do rozjazdu na P2 i P1 wzdłuż torów aż do świateł, odbijam w kierunku Huty a później w Kasprzaka i obieram kierunek na dom. Początki były miłe niestety później słońce znikło i się zrobiło nie przyjemnie.

Zimno ładnie wysysa siły. Uprzedzając pytania o prędkość średnią nie byłem z przyczepką po prostu jechałem tak powoli bo nie miałem nic na twarzy a opanowanie jazdy na śniegu mam raczej kiepskie.

Sosinka przez Ryszkę

Sobota, 26 października 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie, do 50
Wyruszam po 14 temperatura bajka. W pierwszej kolejności sprawdzić czy euroterminal już przejezdny i gdyby nie dwie duże kupy żwiru było by ok ale da się przedrzeć. Dalej już Ryszka w lesie trochę błotka ale bez przesady jeszcze przeszedłem się zobaczyć gdzie to kłady brykają i powrót do drogi i przeskok na Sosinkę. Tam mi odbiło ją objechać i się potaplałem w błocku. Jakoś to objechałem ale powrót już bez entuzjazmu bo buty mokre a ja i rower cały w błocku.

P3,P4 i dwa razy w prawo

Sobota, 12 października 2013 · Komentarze(4)
Kategoria 50-100, Samotnie
Takie większe kółko do południa. Ogólnie bardzo przyjemnie może z 6 osób na bajorkach po P4 odbijam na Łosień i dalej na DG. SZkoda że popadało bo by dziś się całkiem fajnie po lasach pobrykało a tak to pewnie błota po pachy.
/1947724