Dystans całkowity: | 5518.54 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 256:17 |
Średnia prędkość: | 21.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.52 km/h |
Suma podjazdów: | 16809 m |
Maks. tętno maksymalne: | 183 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (84 %) |
Suma kalorii: | 190198 kcal |
Liczba aktywności: | 175 |
Średnio na aktywność: | 31.53 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Inna wersja tej samej drogi (ma swoje zalety bo dłuższa a mniej samochodów) a po pracy jeszcze kosz.
Dziś śpię na baczność co by mnie skurcze nie powykręcały :)
A inni mają urlop :(
Zaczepiłem o targ po zielenine.
Powrót troche dłuższy
Pracować, pracować ... nie zapier..
Do pracy rodacy.
Nikt naprawdę nikt nie chciał mnie przejechać a nawet otrąbić .... ten kraj na psy schodzi :-) to było w drodze do.
Powrót na szczęście rozwiał moje złudzenia gdy kierowca autobusu "K" wkomponował mnie w krawężnik.
Tylko narwany kierowca autobusu reszta spoko.
Trasa normal, pogoda ok, narwańców 0 no może jeden ale to w drodze powrotnej i na rowerku czyli Tomek na ostrzaku z mega wypas SPD-ami niestety z racji że jeszcze nie opatentowane fotek nie pozwolił robić :)
Dziś przesadziłem z ilością powłok i się zagotowałem. Po za tym jak na poniedziałek kultura kierujących pozytywna.
Droga powrotna ilość warstw -1 i efekt na + choć trochę mi zeszło na dogrzanie.
Hevy load - czyli dziś z doładowaną sakwą tak że mnie na bok brało.... z górki przyjemnie pod górkę też było fajnie ale tylko na początku później już mniej.
Oby nie padało bo się chyba wystawiłem.
No i nie padało jak wracałem co nie zmienia faktu że cały w brei wróciłem do domu.