Do i z pracy v1 + zakupy
Czwartek, 8 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Kolejny dzień jak co dzień. Dziś plan wymienić tylną piastę i szprychy.
No i po. Piasta tył wbrew moim obawom była w lepszym stanie niż przód choć też już haczy.
Powrót przez serwis co by rachunki wyrównać ;-) udało się i jeszcze smarowanie dokupiłem zielonego finish line.
W domku lodówka krzyczy że głodna a auto w serwisie więc przyczepa do roweru i jazda Leclerka. Powrót już dobrze obciążonym zestawem całość z 50-60 kg miała.
Wczoraj przód a dziś tył© Accjacek
No i po. Piasta tył wbrew moim obawom była w lepszym stanie niż przód choć też już haczy.
Powrót przez serwis co by rachunki wyrównać ;-) udało się i jeszcze smarowanie dokupiłem zielonego finish line.
W domku lodówka krzyczy że głodna a auto w serwisie więc przyczepa do roweru i jazda Leclerka. Powrót już dobrze obciążonym zestawem całość z 50-60 kg miała.