Z synem do decathlonu

Niedziela, 21 października 2012 · Komentarze(8)
Kategoria do 50, z synkiem
Wg. netu mieli mieć na składzie opony 20" niestety jak to w życiu nie mieli więc kupiłem tylko 2 dętki. W auchan widać że rowery już wyszły z mody więc i opon nie było. Musiałem pod sklepem zrobić przegląd u syna i znalazłem drut i kolec wbity w oponę niestety młody nie ma sumienia dla swojego sprzętu i dociera go na maksa, załatwiając mi 2 dziury tygodniowo co już nadszarpnęło moje zapasy łatek i dętek.

cad:65

Komentarze (8)

Nie zawsze latam, tylko jak brak narzędzi mnie do tego zmusza

gizmo201 08:50 poniedziałek, 22 października 2012

Każesz młodemu naprawiać rower a sam latasz do serwisu to tyle w tym temacie.

Krzychu22 06:03 poniedziałek, 22 października 2012

Takie lekcje najlepsze są, dobrze że nie daleko ma do domu przynajmniej

gizmo201 18:52 niedziela, 21 października 2012

Ech młody ciężko trenuje to i dętki lecą a że nie rozróżnia gdzie nie warto z rowerem się pchać to zapycha do domu z buta. Po co morały jak i tak ma lekcje pokory idąc obok roweru :-)

accjacek 18:37 niedziela, 21 października 2012

Ale uświadomić go chyba można, a najlepiej wytłumaczyć jak się rzecz ma. Niech się od małego uczy, że rzeczy się szanuje

gizmo201 17:53 niedziela, 21 października 2012

Tak Filipie. Każ kulkulatkowi naprawiać samodzielnie rower.

avacs 17:50 niedziela, 21 października 2012

Tak Filipie. Każ kulkulatkowi naprawiać samodzielnie rower.

avacs 17:50 niedziela, 21 października 2012

To trzeba młodym uzmysłowić, że jak chce jeździć to niech oszczędza sprzęt, a jak nie to sam bd musiał sobie naprawić :P

gizmo201 17:01 niedziela, 21 października 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miesc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]