cad:84
czyli nici z jazdy
cad:76
za akumulatorem do nawigacji
cad:77
Test nowego bagażnika - zapiąłem sakwy dla spokojnego sumienia zapakowałem po 2 butelki 1,5l na stronę i pojechałem trochę asfaltami trochę ścieżkami polnymi.
Jak na razie ok teraz muszę zrobić ponownie test tyle że po 10 kg na stronę.
cad:73
Co za dziadostwo 3 sklepy i tylko pod sztyce czy jeszcze nikt nie wymyślił bagażnika do Scotta Scali??
Cad:83
miało być na luzie i było do momentu gdy na prostej nagle odczułem wielką niemoc.
Pomimo dużego nakładu sił coś rowerowanie mi szło jak pod górę.
Tak się skończyło korzystanie z bagażnika na sztyce (miał wytrzymywać 9kg).

Katastrofa rowerowa
© Accjacek
A trasa była standardowa po asfaltach na Przeczyce przez Pogorię.
cad:78
jazda na max moich możliwości (czas 57:17)
cad:86
cad:78
Tym razem miało być lekko, blisko i bez wysiłku.
Wyjazd w kierunku Sosiny a po drodze fajny podjazd ale najpierw był Balaton, podjazd i Sosina.
A potem poleciałem na Kazimierz tam też jest bajorko a i przy okazji lody włoskie zostały skonsumowane.
Następnie obrałem kierunek na Pogorie 3 i 4 i powrót do domu.
Niestety lekko nie było wiatr taki że mnie stopowało a może to ja byłem kiepski??
cad:78