Wpisy archiwalne w kategorii

do 50

Dystans całkowity:11859.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:633:59
Średnia prędkość:18.71 km/h
Maksymalna prędkość:62.25 km/h
Suma podjazdów:38312 m
Maks. tętno maksymalne:190 (101 %)
Maks. tętno średnie:162 (86 %)
Suma kalorii:408756 kcal
Liczba aktywności:443
Średnio na aktywność:26.77 km i 1h 25m
Więcej statystyk

Z przyczepką na P4

Niedziela, 27 października 2013 · Komentarze(1)
Dziś pro rodzinnie tak na 50% czyli z córką pogoda przednia jedynie wiatr uprzykrzał życie tak że momentami miałem wrażenie że ścianę za sobą ciągnę.

Sosinka przez Ryszkę

Sobota, 26 października 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie, do 50
Wyruszam po 14 temperatura bajka. W pierwszej kolejności sprawdzić czy euroterminal już przejezdny i gdyby nie dwie duże kupy żwiru było by ok ale da się przedrzeć. Dalej już Ryszka w lesie trochę błotka ale bez przesady jeszcze przeszedłem się zobaczyć gdzie to kłady brykają i powrót do drogi i przeskok na Sosinkę. Tam mi odbiło ją objechać i się potaplałem w błocku. Jakoś to objechałem ale powrót już bez entuzjazmu bo buty mokre a ja i rower cały w błocku.

Z dzieciakami przez chwilę

Niedziela, 13 października 2013 · Komentarze(0)
Dzień piękny więc postanawiamy pojechać na P3 a może i P4. Zapinam przyczepkę pakuje córkę i słyszę że syn też jedzie no ok czekamy. Wyjazd syna chyba był raczej sprawką mamy niż samych chęci syna bo już na starym zagórzu syn zaczyna marudzić a że nie miałem ochoty go motywować więc w tył zwrot i do domu.
Po odstawieniu syna w pobliże domku stwierdzam że córka z nudów przysnęła a ja postanowiłem że dwa razy w tym samym kierunku nie pojadę i obrałem kierunek parku na Kazimierzu. U celu córka już była wyspana więc trzeba było chwilę postać przy sarenkach i osiołkach później trochę spaceru i powrót do domu bo zaczął wiać nieprzyjemny wiaterek co przy małym dziecku nie jest wskazane.

P3,P4 pezez Kazimierz i lasek zagórski

Sobota, 5 października 2013 · Komentarze(0)
Kategoria do 50, Samotnie
Jak w tytule tak troszkę dookoła. Ogólnie sporo ludzi się szwenda w końcu trochę słońca i bez wiatru do tego sucho i trochę chętnych się znalazło na ruch.
W drodze powrotnej zaczepiłem o myjnie samochodową i zainwestowałem 4zł w czystość maszyny. Jeszcze smarowanko trza zrobić aby był komplecik.