Z opuchniętą kostką po 2 tygodniach wiszenia na dachu ale okazało się że niekiedy rowerowanie jest mniej obciążające niż chodzenie.

Dzień jak co poniedziałek.
Dziś rower trafił do serwisu bo już niedomagał.
A po pracy do serwisu i najkrótszą do domu.

A ten leń zaspał

A ten leń już 3 dzień

A ten leń już jeździ drugi dzień

Tym razem kadencja dopięła swego i się rozpadła na amen tego już nie pokleje.

I po kadencji © Accjacek

a w lesie

A w lesie po cichutku sobie rosną © Accjacek

Na tapczanie leży leń na szczęście słońce za oknem trochę go zmotywowało.

cad:78

Nic ciekawego

cad:83

Jak to Tomek stwierdził wszystkiemu winny Adam ale już wraca więc i pogoda wróciła :) dziś rowerkiem choć raz niestety jutro mnie nie ma a pogoda piękna jak pech to pech.

Cad:80

Już taki standard do babci z przyczepką a później lżej DP powrót czytaj wspak

cad:79

Dziś odstawić przyczepkę i zawartość do babci a później standard DP

W drodze powrotnej na wysokości targów spotykam Kosme z Tomkiem tym razem macham z daleka i udaje mi się zwrócić na siebie uwagę tych dwóch zakochanych gołąbków na rowerach. Chwile dyskusji i pogadanki na tematy tabu i żegnamy się. Kawałek dalej spotykam kolejnego kumpla i znów postój na dyskusje o pierdołach. W końcu docieram do babci zapinam przyczepkę i z córką jedziemy na Kazimierz gdzie spędzamy trochę czasu i powrót do domku.

cad:75