Zamek Lipowiec, zamek Tęczyński i chyba jednak pałacyk w Młoszowej

Sobota, 27 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria inne, 100-150
Start ok 8.00 w kierunku jak w tytule zresztą na mapie wszystko widać. Wyjazd miał być lekkim tym bardziej że tylko ja ze szwagrem jechaliśmy. I pewnie by tak było gdyby nie podjazdy które potrafiły się ciągnąc w nieskończoność.

Szwagier wykańcza 1km podjazd © Accjacek


Pierwszy na celowniku Lipowiec:
Tam jedziemy - Lipowiec z oddali © Accjacek

w sumie podjazd krótki ale stromy można spaść z siodła szczególnie gdy kończy się asfalt i zaczyna ścieżka ja wybrałem wersje dla pieszych i zaliczyłem 50% podjazdu niestety moje oponki mnie zdjęły z siodła.
Szwagrowi zabrakło zębatek na przodzie :) © Accjacek

A to już zamek Lipowiec cel nr 1 zaliczony © Accjacek


Następnie wystartowaliśmy w kierunku Zamku w Tęczynie zaczepiając o studio filmowe "Alwernia" przy A4
Studio filmowe "alwernia" © Accjacek

A po drodze mineliśmy ciekawy zegar
W sumie motto jak najbardziej prawdziwe © Accjacek

A to już zamek Tęczyński © Accjacek


Niestety zamek zamknięty a nam nie chciało się szarpać z rowerami żeby znaleźć wyrwę przez którą ponoć można się dostać do środka. Z pozytywów wygląda że zamek jest remontowany co pozwala liczyć że jeszcze będzie go można zobaczyć.

Jedziemy dalej kierunek Młoszowa to jedno z miejsc które ledwo udało się nam odnaleźć niestety pomimo właściciela całość podupada i jest dewastowane
Pałac? Zamek ? w Młoszowej © Accjacek


Kiedyś w ogrodach też ustawiano krasnale tyle że były mniej rubaszne © Accjacek


kiedyś nie było lodówek to i karteczki były nie co większe © Accjacek


Po krótkim posiedzeniu w ogrodach pałacowych ruszyliśmy w kierunku domu. Jedynym niemiłym dla nas elementem podróży był przejac przez Trzebinie jak tam śmierdzi z rafineri to tragedia.

I małe podsumowanie: temperatura dziś była zabójcza szczególnie dla sprzętu Sigma straciła łączność z pulsometrem a pod koniec jazdy wyświetlacz zaczął się odbarwiać. Nawigacja zaczęła świrować pawiana tzn. gubiła trasę a ślad musiałem lekko retuszować bo dodała lekko z 10km na szczęście były to błędy bardzo widoczne na śladzie przejazdu, ja osobiście wypiłem hektolitry wody.

cad:71

Komentarze (2)

Zjazdy też były jak po każdym podjeździe :) a studio jak włączyś zooma na mapce to zaraz koło zamku Tęczyńskiego przy samej autostradzie A4 a jeszcze lepiej jak sobie przełączyś na widok satelitarny to wtedy ładnie widać.

accjacek 11:10 niedziela, 28 sierpnia 2011

Ładny dystansik Wam wyszedł. Szkoda, że nie jechaliście przez Płoki, Lgotę i Miękinie na Krzeszowice (mniejszy ruch i fajne zjazdy). Studio filmowe robi wrażenie (pewnie to tam kręcili lądowanie na księżycu), gdzie to jest dokładniej ?

t0mas82 08:40 niedziela, 28 sierpnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]