Okolice
Czwartek, 30 października 2014
· Komentarze(2)
Wpierw złamał mnie coś ala katar jak już witałem się z gąską to poszedłem na kosza i znów pauza bo się noga spsuła. Dziś test wpierw zobaczyć spalony kościół w Sosnowcu a później kółko wokół P3 i do domu. Tak do 20km było ok później noga zaczęła się upominać o zakończenie jazdy, powoli trzeba ją rozruszać.
cad:63
cad:63