Bobolice
Czwartek, 14 sierpnia 2014
· Komentarze(0)
Dziś odbieram zaległy dzień... a idąc spać zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem ale było ok :)
Kierunek Bobolice przez P3,P4 i zamek w Siewierzu asfalty suche ale na ścieżkach masakra błotno-wodna czyli fajnie było.
W Bobolicach zamek już chyba skończony bo rusztowań nie widziałem w Mirowie też chyba coś się dzieje. W sumie to przejazd bez wiekszych atrakcji no może po za Panem w audi któremu się nie podobało że nie mam odblasków (co było totalną bzdurą) i że słucham muzyki ciekawe ile on słyszy w swojej zamkniętej puszce z włączonym radiem. Grzecznie się Pana zapytałem czy jego auto tak owy sprzęt posiada a gdy w końcu się przyznał że ma to poprosiłem aby się odwalił. Tak sobie radośnie docieram na P3 gdzie spotykam Krzyśka na jego zielonej maszynie chwile pogadaliśmy i ruszyliśmy w kierunku targów. Oczywiście nie obyło się bez akcji bo Krzysiek gnał środkiem drogi co bardzo nie podobało się dwóm krewkim kierowcą i zostaliśmy opier... Dalej już chodnikiem od pałacu kultury pod targi tam się żegnamy a ja zmieniam plan i ruszam prosto do sosnowca po nowy wkład suportu do mojej maszyny. Płaciłem kartą więc zniżek nie było ech to lenistwo.
Niekiedy przejazdy ścinały z ... siodełka © Accjacek
Zamek w Bobolicach © Accjacek
Zamek w Mirowie © Accjacek
Cad:72
Kierunek Bobolice przez P3,P4 i zamek w Siewierzu asfalty suche ale na ścieżkach masakra błotno-wodna czyli fajnie było.
W Bobolicach zamek już chyba skończony bo rusztowań nie widziałem w Mirowie też chyba coś się dzieje. W sumie to przejazd bez wiekszych atrakcji no może po za Panem w audi któremu się nie podobało że nie mam odblasków (co było totalną bzdurą) i że słucham muzyki ciekawe ile on słyszy w swojej zamkniętej puszce z włączonym radiem. Grzecznie się Pana zapytałem czy jego auto tak owy sprzęt posiada a gdy w końcu się przyznał że ma to poprosiłem aby się odwalił. Tak sobie radośnie docieram na P3 gdzie spotykam Krzyśka na jego zielonej maszynie chwile pogadaliśmy i ruszyliśmy w kierunku targów. Oczywiście nie obyło się bez akcji bo Krzysiek gnał środkiem drogi co bardzo nie podobało się dwóm krewkim kierowcą i zostaliśmy opier... Dalej już chodnikiem od pałacu kultury pod targi tam się żegnamy a ja zmieniam plan i ruszam prosto do sosnowca po nowy wkład suportu do mojej maszyny. Płaciłem kartą więc zniżek nie było ech to lenistwo.
Niekiedy przejazdy ścinały z ... siodełka © Accjacek
Zamek w Bobolicach © Accjacek
Zamek w Mirowie © Accjacek
Cad:72