kółko po okolicy oczywiście z przyczepką
Dziś tylko ja i synek kierunek dom - centrum Sosnowca - dom.
Zestaw jak na fotce :)
Ja + przyczepka + żona wyjazd po osprzęt do rowerów
wyjazd z domku kierunek Balaton, ostrowy, Kazimierz i do domu.
Pogoda pochmurno i wiatr i jak już od paru dni syn na doczepkę.
Jak w tytule szybkie dopięcie roweru synka i jazda do Dąbrowy pokibicować
Km i czas nadal orientacyjne i tak do wypłaty :)
Kolejny dzień w Kudowie. Wybrałem się ulicą słoneczną w kierunku muzeum i dalej. Jak dla mnie trafiłem na podjazd wyzwanie szczególnie że synek z pełną ignorancją zadawał pytanie czemu tak powoli.
Dałem rade :) a radość była jeszcze większa że nie zdecydowałem się podjechać pod nią z drugiej strony bo zjazd był jeszcze bardziej stromy.
Mam nadzieje że za rok będzie to już dla mnie bułka z masłem.
Jak na turyste przypadło na samym początku zgubiłem licznik więc dane są orientacyjne w minusie.
Kudowa Zdrój objazdówka + wypad na czeską strone z dzieciakiem i żoną.
Dzieciak jako przyczepka doczepiony do mnie.
Kupiłem łącznik do rowerów i spiąłem rower z rowerem dziecka.
Trasa jak poprzednio domek, patelnia, domek
Z bagażem nawet było ok tylko muszę mu hamulec zlikwidować :)
Ps. zaczynam wątpić w wskazania licznika
Kółko dom, patelnia, plejada, dom
Pod wiatr jak dla człowieczka który siada na rower po 17 latach męka