Z racji że nie chciało mi się oglądać tej olimpijskiej porażki w wykonaniu naszych siatkarzy zabrałem się za montaż moich nowych gadżetów czyli oponki Maxxis CrossMark na tył bo Michał już był gładki, a także lustereczko i latareczkę a potem pojechałem na Sosinę jakimiś chaszczami których część pokonywałem po raz pierwszy.

strumyk
© Accjacek
cad:81
A po pracy kupiłem oponkę na tył i lustereczko co by intruzów atakujących od tylca widzieć. No i dotarła latareczka którą to kolega Doms mi polecił może dziś testy.
cad:85
Dziś trochę więcej asfaltu i chodników
cad:69
cad:84
Dziś zapiąłem przyczepkę i postanowiłem dostać się na Sosinę z pominięciem dróg głównych na ile było to możliwe. Szału nie ma ale źle się szuka drogi z przyczepką która wymaga odpowiednich warunków więc prędkość spacerowa i dystans znikomy ale pasażer nie protestował i zadowolony był z drogi.
cad:65
ponownie p3
cad:60
miało być samemu....
Dom - P3 - dom.
cad:56
Do decathlon, po drodze spotykam Andiego po kilku miesiącach jakiś taki wypasiony :) chyba mniej jeździ a więcej spożywa .... to pewnie te nowe kółka mniejsze opory dają to mniej kalorii pali. Dziś pogoda dupiata to i daleko się nie wybierałem co by mi dzieciaki nie zmokły
cad:57
Dzieci w łóżkach godzina 21 z minutami nareszcie trochę czasu dla siebie. Przejazd zgodnie z tytułem. Przejazd przez lasek w egipskich ciemnościach jedynie przy mojej lampce sprawia mega frajde dlatego też zrobiłem 2 kółka wokół P4.
Ogólnie ekstra się jechało 0 rowerów i rolkarzy jedynie troche zakochanych ale oni po krzakach albo ławkach buszowali.
Cad: nn (trza przykleić po ostatniej glebie)