Wpisy archiwalne w kategorii

Z przyczepką (córka)

Dystans całkowity:1978.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:136:57
Średnia prędkość:14.44 km/h
Maksymalna prędkość:54.79 km/h
Suma podjazdów:3711 m
Maks. tętno maksymalne:185 (98 %)
Maks. tętno średnie:146 (77 %)
Suma kalorii:65897 kcal
Liczba aktywności:79
Średnio na aktywność:25.04 km i 1h 44m
Więcej statystyk

Sosinka

Środa, 19 czerwca 2013 · Komentarze(3)
Kolejny dzień z przyczepką dziś Sosinka postanowiłem się sprawdzić na podjeździe który jest po drodze gdy nie korzysta się ze skrótu przez dworzec PKP podjechany więc jakieś resztki sił jeszcze są.

cad:75

Eurocamping

Niedziela, 26 maja 2013 · Komentarze(8)
Dziś rajd na orientacje made by Monika i Tomek. Z racji że obiecałem odwiedziny więc po wszystkich niedzielnych celebrach pakuję przyczepkę wraz z dzieciakami i ruszamy. Droga jak droga gdyby nie skróty które okazały się trefne i trzeba było nadkładać w sumie 8km to było by w sam raz.

Na miejscu oprócz organizatorów był jeszcze Krzysiek a że żal z takich speców nie skorzystać to zatrudniam ich do serwisu roweru synka za co dziękuje.

Chwila dyskusji i zbieramy się w drogę powrotną. Może za rok wystartuje? jak tylko organizatorom zapału starczy...
Miło było szkoda tylko że stara ekipa nie dopisała ale tak to jest obowiązki praca itp. itd.

cad:58

Okolice z przyczepką

Sobota, 18 maja 2013 · Komentarze(0)
Lasek zagórski. Córka usnęła i musiałem zwolnić jeszcze bardziej jednak co sen w lesie gdzie żaby i ptaki to jedyne źródło hałasu.

cad:63

Do pracy V1 powrót z postojami i Parkiem w Kazimierzu

Środa, 15 maja 2013 · Komentarze(1)
Dziś odstawić przyczepkę i zawartość do babci a później standard DP

W drodze powrotnej na wysokości targów spotykam Kosme z Tomkiem tym razem macham z daleka i udaje mi się zwrócić na siebie uwagę tych dwóch zakochanych gołąbków na rowerach. Chwile dyskusji i pogadanki na tematy tabu i żegnamy się. Kawałek dalej spotykam kolejnego kumpla i znów postój na dyskusje o pierdołach. W końcu docieram do babci zapinam przyczepkę i z córką jedziemy na Kazimierz gdzie spędzamy trochę czasu i powrót do domku.

cad:75

P3 i powrót z Gozdim

Wtorek, 14 maja 2013 · Komentarze(4)
Dziś do pracy autkiem więc po powrocie choć trochę chciałem nadrobić więc zapinam przyczepkę i jadę nad pogorię. Niestety dziecko jak to dziecko od męczenia się ojca zawsze wybierze piaskownicę. Ja sobie posiedziałem dziecko piasek po przegarniało. W drodze powrotnej spotykam Gozdiego który postanawia mnie odprowadzić a następnie zaliczyć Ostrowy. Dziękuje za obstawę w drodze powrotnej.

Cad:77